sobota, 7 lutego 2015

1001 miniaturek - #9 Tajemnicza maź

Wena przyszła podczas jedzenia nieudanego kisielu :3 Enyoj!

1001 miniaturek
#9 Tajemnicza maź
Paring: Murasakibara x Aomine

   Murasakibara wyszedł z szatni z niewinną miną i buzią wymazaną tajemniczą, białawą mazią. Może nie byłoby to takie dziwne gdyby nie to, że tuż za olbrzymem szatnię opuścił Aomine... zapinający spodnie. Jedynie Ryota wydostał się z przypadkowo utworzonego szeregu przez drużynę i podszedł do fioletowowłosego, który właśnie się przeciągał.
   - Murasakibaracchi... - zaczął bardzo cicho i niepewnie. - Bo... - zaczął zataczać stopą niewielkie koła zerkając na kolegów z drużyny, jednak żaden z nich nie wyglądał na chętnego do pomocy. A Akashi nawet uśmiechał się szyderczo. - Bo... Coś ci się przykleiło o tutaj... - nieprecyzyjnym gestem wskazał niemal całą twarz.
   Murasakibara spłonął rumieńcem i nieudolnie próbował zetrzeć tajemniczą maź z twarzy rękawem bluzy. Wtedy z pomocą przybył Aomine i przeciągnął palcem po twarzy olbrzyma zbierając sporą porcję mazi. I wsadził sobie palec do ust, co wywołało jęk obrzydzenia u dosłownie wszystkich, a Ryota nawet cofnął się o krok, czy dwa.
   - To ja już nic nie rozumiem... - jęknął, a Aomine jedynie powtórzył tą czynność, tym razem wkładając palec do ust blondyna. Tym samym wywołał u niego nagły napad kaszlu, a wszystko i tak wylądowało na podłodze. - Aominecchi!!! - wrzasnął Kise niemal purpurowy na twarzy.
   - Spokojnie - mruknął jedynie. - To tylko kisiel, idioto.
   - Ooo... - jęknął blondyn. Ta wersja wydarzeń wydała mu się dużo bardziej prawdopodobna. - Ale smakuje jak siki!
   - Próbowałeś sików, że wiesz jak smakują? - spytał Aomine skutecznie gasząc Kise i odchodząc wraz z Murasakibarą trzymając się za rękę.

3 komentarze:

  1. O rany, jakiż to dla mnie niedorzeczny pairing... Ale sama w sobie fabuła jak najbardziej, chodź prędzej widziałabym to jako AoKuro <3 Ale lekki cień AoKise mnie tu ratuje, miniaturka dostaje więc 7/10 ;D Wybacz, będzie krótko, jestem wpół żywa ;x Buziaczki, weny i miłość <3

    OdpowiedzUsuń
  2. hahahahahaha padlam XD rozpadlam sie na czynniki pierwsze XD tak sie smialam, ze mama mnie skarcila za za glosny smiech. Nie moge genialna miniaturka, jedyny minus za paring. Jakos nie widzi mi sie ten paring. A Ryota taki zawstydzony XD Hahahahaha Akashi sadysta oczywiscie mial uba. XD hahahahaha nie moge. Ciagle sie smieje.
    Weny i zdrowka :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja:Zajebiste przez cały czas miałam banana na ryju,a ty Murasakibara.Co o tym sądzisz? Murasakibara:... Ja:przepraszam za niego wkurzył się i ma focha

    OdpowiedzUsuń

Chciało ci się to czytać??
Nieodwracalnie zmarnowałeś cenne minuty swojego życia!
Ale skoro już jesteś - skomentuj!
Niech się autor cieszy