1001 miniaturek
#4 Cycki nie rosną na drzewach
Pairing: Aomine x Momoi
Aomine siedział wygodnie na kanapie i właśnie przeglądał najnowszy świerszczyk, który właśnie wpadł w jego - już i tak wystarczająco brudne - łapki. Pełen nagich tyłków, kuszących zdjęć pań, pozbawionych różnych elementów garderoby, cycków, cycków i cycków. A, i jeszcze cycków.
Brudne łapki. Brudne myśli. Brudno w gaciach. - Tak to na pewno Aomine Daiki.
- Znowu to robisz - jęknęła z obrzydzeniem Momoi patrząc na rękę Aomine, która przez czysty (czy taki znowu czysty...?) przypadek znalazła się w spodniach chłopaka. A co tam robiła... Momoi nawet nie chciała o tym myśleć. - Jesteś obrzydliwy... A do tego łatwo się podniecasz - stwierdziła gdy chłopak zignorował jej poprzednią zaczepkę.
- Cycki mnie podniecają - sprostował Aomine nie odrywając wzroku od czasopisma. Uśmiechnął się zadziornie, ale nie do Momoi lecz do cycków, które były istnym dowodem na to, że istnieje coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia.
- Więc niech cię podniecają gdzie indziej, a nie w moim salonie.
- Kiedy podniecam się cyckami nie ma dla mnie znaczenia w czyim salonie się znajduje - mruknął.
- Ani na czyjej kanapie przechodzisz orgazm? - mruknęła niby to sama do siebie, a jednak Aomine uśmiechnął się szeroko i pokiwał ochoczo głową.
- Widzę, że rozumiesz... - zachichotał wracając do czynności której nawet nie przerwał.
- Naprawdę jesteś obleśny - jęknęła Momoi krzywiąc się.
Wtedy Aomine wstał, odrzucił świerszczyka na bok, i nie zapinając spodni podszedł do dziewczyny. Położył dłoń, która wcześniej zabawiała się z jego kolegą, na ramieniu Momoi, a kiedy ona z obrzydzeniem strąciła jego dłoń zachichotał.
- Podniecałbym się twoimi cyckami, ale wątpię czy mi na to pozwolisz, skarbie... - mruknął zmysłowo.
- Może i zboczeniec, ale przynajmniej realista - skwitowała różowowłosa i opuściła pomieszczenie.
Cały Aomine... Tylko cycki, cycki i jeszcze raz cycki, no i jeszcze cycki mu w głowie... XD Hahahahaha niezła miniaturka XD Weny, bo to najważniejsze skoro masz ich napisac 1001... Z niecierpliwością czekam na dzień, w którym skończysz je pisać... Ale w sensie, że albo napiszesz wszystkie, albo też... utkniesz w połowie :P A spróbuj mi utknąć to będzie źle...!
OdpowiedzUsuńHahaha! Podoba mi się taki charakter Aomine :D
OdpowiedzUsuń